annatext.serwis
Temat: Serdecznie witam:)
...że nie znalazłam Was wcześniej, może wtedy byloby nam łatwiej przez to wszystko przechodzić...U mojej mamy zaczęło się od tego, że strasznie zaczęły jej puchnąć nogi, zglosiła się do lekarza...przepisał jakieś leki, między innymi furosemid (czy jakoś tak) na pozbycie się tej zbierającej wody, nie pomagało w końcu dostała skierowanie do szpitala...W szpitalu nie potrafili od razu postawić konkretnej diagnozy, podejrzewali kłębuszowe zapalenie nerek...Póżniej została przewieziona do drugiego szpitala, gdzie miała mieć zrobioną biopsję, chwilę przed zabiegeiem mama straciła przytomność i biopsję odwołali i już nie zrobili wcale...Woda cały czas się zbierała...Mama była leczona endoxanem ale to i tak nie przynosiło efektów....wody było już na tyle dużo że mama miała problemy z oddychaniem, i ja nie będąc lekarzem domyślałam się, że mama...
Źródło: forum.niesmiertelni.pl/viewtopic.php?t=4243