annatext.serwis
Temat: Niektórzy lubią poezję
LAMENT Zamknąłem drzwi od balkonu, ponieważ nie chciałem słuchać płaczu, ale za szarymi ścianami nic nie było słychać prócz płaczu. Bardzo mało jest śpiewających aniołów, bardzo mało jest szczekających psów, tysiące skrzypiec mieści się w jednej dłoni. Ale płacz jest olbrzymim aniołem, płacz jest olbrzymimi skrzypcami, łzy tamują głos wiatru i nic już nie słychać prócz płaczu. Federico GarcÄÂa Lorca
Źródło: wkrystynajanda.net/forum/viewtopic.php?t=78981
Temat: ..cos na Dobranoc...
Lament Lorca Federico Garcia ...... Zamknąłem drzwi od balkonu, ponieważ nie chciałem słuchać płaczu, ale za szarymi ścianami nic nie było słychać prócz płaczu. Bardzo mało jest śpiewających aniołów, bardzo mało jest szczekających psów, tysiące skrzypiec mieści się w jednej dłoni. Ale płacz jest olbrzymim aniołem, płacz jest olbrzymimi skrzypcami, łzy tamują głos wiatru i nic już nie słychać prócz płaczu.
Źródło: mp.nethit.pl/viewtopic.php?t=1229
Temat: [MP3 player] Jaki na rower ? Z wystającym przełącznikiem :)
YankeZ ma rację, jak jestem w du..ie gdzie nie ma ludzi szum lasu i głos wiatru jest wspaniały, ale jeżdżąc do pracy słucham muzy.
Źródło: forumrowerowe.org/index.php?showtopic=64985
Temat: Perły polskiej poezji
...ten wiersz ogromnym sentymentem... Oraz przy okazji: Federico GarcÄÂa Lorca Lament Zamknąłem drzwi od balkonu, ponieważ nie chciałem słuchać płaczu, ale za szarymi ścianami nic nie było słychać prócz płaczu. Bardzo mało jest śpiewających aniołów, bardzo mało jest szczekających psów, tysiące skrzypiec mieści się w jednej dłoni. Ale płacz jest olbrzymim aniołem, płacz jest olbrzymimi skrzypcami, łzy tamują głos wiatru i nic już nie słychać prócz płaczu. wiersz, który napisany na ozdobnej kartce papieru zdobi moją ścianę. Uwielbiam ;)
Źródło: gotyk-forum.pl/viewtopic.php?t=1268
Temat: Therosek - Następna opowieść.
...zamilkło. - Witaj Wiatr - odpowiedział po chwili zadumy nasz święty - co Cię sprowadza do moich skromnych progów? - dokończył - Mam dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia. Wróć! To wcale nie jest propozycja. Zamierzam użyć na tobie perswazję, której nauczyłem się wczoraj. Reasumując, zamierzam Cie szantażować po prostacku. Chcę żebyś działał wedle mojej woli, a dzięki temu spełnił moje zachcianki. Mianowicie chodzi mi o to... - głos Wiatru przystanął. Nastąpił trzask. Widać było tylko Mikołaja z rozdziawioną gębą usiłującą utrzymać fajkę, jak i dymek wylatujący z obszaru niedaleko krocza świętego. Colt nigdy nie zawodził. Od jego kul padł stary hochszatpler Bryza i jego dwunastu kompanów, a także Pan Słonko. Kula poleciała wprost między guziki smokingu Wiatru. Mikołaj nie mógł chybić. To nie było możliwe. Na wszelaki wypadek doprawił kulą w...
Źródło: guildwars.pl/forum/viewtopic.php?t=41568