annatext.serwis
Temat: Inwestycje - na papierze i w budowie...
...że nie idą za tym żadne konkrety (sami rybniczanie pytają retorycznie na forach: "po co nam ten podregion?").
Za przeprowadzką urzędu nie kryją się zresztą żadne argumenty strategiczne, ale fakt, że zatrudnieni tam celnicy mieszkają po prostu w Rybniku i byłoby im wygodniej, gdyby nie musieli dojeżdżać do pracy do Gliwic. Przenosiny to inicjatywa oddolna, a nie warszawska. Stąd zresztą taka ta dziwna nazwa dla samej jednostki - Urząd Celny w Gliwicach z siedzibą w Rybniku (Warszawa przeniosłaby cały urząd, a nie tylko siedzibę). Generalnie, jak pisały "NG", w Rybniku miałby się znaleźć tylko pion administracyjny (żeby ułatwić pracę celnikom), a w Gliwicach tzw. obsługa klienta (żeby nie utrudniać pracy logistykom). Tak czy owak, pomysł należy uznać za głupi. To już lepiej załatwić celnikom mieszkania w Gliwicach, niż przenosić pół...
Źródło: forum.progliwice.pl/viewtopic.php?t=462
Temat: Inwestycje - na papierze i w budowie...
...Z tym, że ja pisałem o cieniu administracyjnym, a nie kulturowym. Cień ten dostrzeżesz (poczujesz), jeśli popatrzysz się do swojego dowodu osobistego. Nawet w moim jeszcze przez klika lat pisało: "Gliwice, woj. katowickie". A to tylko jeden z wielu objawów tej katowickiej nadrzędności administracyjnej. Marszałek z Gliwic też musi niestety urzędować w Katowicach, choć on akuart, być może mógłby to jakoś zmienić. Skoro może być Urząd Celny w Gliwicach z siedzibą w Rybniku, to może mógłby być też Śląski Urząd Marszałkowski w Katowicach z siedzibą w Gliwicach. 3 - UM miał i ma wpływ na to co się na jego terenie dzieje a w szczególności jak się nazywa miasto czy jego części. Na wiele rzeczy wpływ miasto ma, na nazwy węzłów autostradowych i wzory tablic stojących kilkadziesiąt albo i kilkaset kilometrów poza miastem, niestety nie. Dla pocieszenia ci powiem,...
Źródło: forum.progliwice.pl/viewtopic.php?t=462